Biskupi niemieccy pozwalają na pigułkę "po"
Biskupi Nadrenii Północnej – Westfalii jak również Nadrenii-Palatynatu zezwolili na zaaplikowanie zgwałconym kobietom pigułki „po stosunku” (postkoitalnej tabletki antykoncepcyjnej) w szpitalach katolickich, w przypadku kiedy chodzi o przepuszczalne lub realne ofiary przemocy.
Biskup diecezji akwizgrańskiej Heinrich Mussinghoff, diecezji esseńskiej Franz – Josef Overbeck, diecezji Münster Felix Genn, diecezji paderborńskiej Hans-Josef Becker jak również biskup moguncji Kardynał Karl Lehmann podtrzymali tym samym pozycję Kardynała Meisnera z Kolonii, który jako pierwszy zezwolił na użycie pigułek „dzień po” w szpitalach swojej diecezji.
Ten krok następuje w kontekście skonstruowanego skandalu medialnego przeciwko kościołowi katolickiemu w Niemczech w styczniu tego roku. Wtedy kolońska gazeta Kölner Stadt-Anzeiger opublikowała wiadomość, według której w grudniu dwa szpitale katolickie w Kolonii miały wypowiedzieć pomocy pewnej młodej kobiecie, która prawdopodobnie była zgwałcona. Media rozpowszechniły w tym kontekście nieścisłe informacje, które miały zaszkodzić reputacji instytucji kościelnych. Tak na przykład mówiono, że owej młodej kobiecie odmówiono pomocy, kiedy przyszła do szpitala, co nie jest prawdą. Dyżurna lekarka, do której się zwróciła, telefonicznie kontaktowała się ze szpitalami. Media również przemilczały fakt, że w danych szpitalach katolickich nie ma technicznych możliwości do przeprowadzenia zabezpieczenia śladów: obowiązkowego przebiegu przypisanego przez prawo niemieckie w sytuacji podejrzenia o gwałt. A więc przyjęcie danej osoby nie było "technicznie możliwe".
Zważywszy na te okoliczności, Biskup Kolonii Kardynał Meisner poddał się naciskom mediów. Oświadczył on, że, po skonsultowaniu się ze specjalistami, zezwala w szpitalach katolickich na obszarze swojej diecezji użycie pigułki „po” w przypadku ofiar przemocy. Przepisywane mają jednak być tylko takie pigułki, które nie działają jako środki wczesnoporonne.
Takie pigułki jednak nie istnieją, co potwierdzają ginekolodzy i liczne badania naukowe. Każda z pigułek antykoncepcji awaryjnej dostępnych na rynku zawierają substancję czynną octan uliprystalu lub lewonogestrel. Obydwie te substancje nie tylko zapobiegają zapłodnieniu, lecz również zagnieżdżeniu w macicy zapłodnionej komórki jajowej, co jest równoważnikiem aborcji.
Biskup diecezji akwizgrańskiej Heinrich Mussinghoff, diecezji esseńskiej Franz – Josef Overbeck, diecezji Münster Felix Genn, diecezji paderborńskiej Hans-Josef Becker jak również biskup moguncji Kardynał Karl Lehmann podtrzymali tym samym pozycję Kardynała Meisnera z Kolonii, który jako pierwszy zezwolił na użycie pigułek „dzień po” w szpitalach swojej diecezji.
Ten krok następuje w kontekście skonstruowanego skandalu medialnego przeciwko kościołowi katolickiemu w Niemczech w styczniu tego roku. Wtedy kolońska gazeta Kölner Stadt-Anzeiger opublikowała wiadomość, według której w grudniu dwa szpitale katolickie w Kolonii miały wypowiedzieć pomocy pewnej młodej kobiecie, która prawdopodobnie była zgwałcona. Media rozpowszechniły w tym kontekście nieścisłe informacje, które miały zaszkodzić reputacji instytucji kościelnych. Tak na przykład mówiono, że owej młodej kobiecie odmówiono pomocy, kiedy przyszła do szpitala, co nie jest prawdą. Dyżurna lekarka, do której się zwróciła, telefonicznie kontaktowała się ze szpitalami. Media również przemilczały fakt, że w danych szpitalach katolickich nie ma technicznych możliwości do przeprowadzenia zabezpieczenia śladów: obowiązkowego przebiegu przypisanego przez prawo niemieckie w sytuacji podejrzenia o gwałt. A więc przyjęcie danej osoby nie było "technicznie możliwe".
Zważywszy na te okoliczności, Biskup Kolonii Kardynał Meisner poddał się naciskom mediów. Oświadczył on, że, po skonsultowaniu się ze specjalistami, zezwala w szpitalach katolickich na obszarze swojej diecezji użycie pigułki „po” w przypadku ofiar przemocy. Przepisywane mają jednak być tylko takie pigułki, które nie działają jako środki wczesnoporonne.
Takie pigułki jednak nie istnieją, co potwierdzają ginekolodzy i liczne badania naukowe. Każda z pigułek antykoncepcji awaryjnej dostępnych na rynku zawierają substancję czynną octan uliprystalu lub lewonogestrel. Obydwie te substancje nie tylko zapobiegają zapłodnieniu, lecz również zagnieżdżeniu w macicy zapłodnionej komórki jajowej, co jest równoważnikiem aborcji.