jili22
725

O prostocie, R.-P. Jean-Joseph Surin

Wyciąg z „DUCHOWEJ KATECHIZMY DOSKONAŁOŚCI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ, TOM I”, napisanego przez RPJJ SURINA z Towarzystwa Jezusowego:

Czym jest prostota?

To jedyne spojrzenie duszy, które Ewangelia nazywa prostym okiem, które jedynie kontempluje Boga i które zawsze zmierza do Niego najkrótszą drogą.

Co masz na myśli mówiąc o tym wyjątkowym wyglądzie?
Rozumiem, co duchowi Ojcowie nazywają świętą jednolitością, która wyklucza wielość poglądów i intencji, co jest wadą dusz nieprostych.

Na czym polega praktyka prostoty?

Wymaga, a raczej wszczepia w duszę trzy rodzaje dyspozycji.

Który jest pierwszy?

Jest to ciągła troska o to, by wszystko sprowadzać do jednego, to znaczy mieć na względzie tylko jeden cel i czynić wszystko w jednym celu, którym jest upodobanie, czyli święta wola Boża. Zamiar większości ludzi nie sięga aż do Boga: jesteśmy posłuszni, bo przełożonym jest człowiek, który się zgadza: kochamy bliźniego ze współczucia. Człowiek duchowy natomiast jest posłuszny, ponieważ widzi Boga w tym, który rozkazuje; kocha obraz Boga w bliźnim i praktykuje w tym prostotę, ponieważ wszystko odnosi do jednego przedmiotu, którym jest Bóg.

Jaki jest drugi przepis?

Przygląda się moralności i postępowaniu: każe nam uciekać od wszystkiego, co ma posmak sztuczności, próżności, ciekawości i światowej grzeczności: sprawia, że kochamy i szukamy prostych manier zwykłych ludzi. Zauważamy, że święci wykazywali się pewnego rodzaju świętą prymitywnością na zewnątrz. Ta prostota musi być cechą osób religijnych: gdy tylko się od niej odsuną, jest to oznaką odprężenia; i zawsze tam zaczyna się reforma, kiedy jej potrzebuje. Ale ta prostota przejawia się nie tylko w ubiorze, ale musi szczególnie przejawiać się w sposobie działania i rozmawiania, gdzie nie można znaleźć niczego, co mogłoby równać się z uprzejmością, której pożądają ludzie światowi.

Czy ta prostota powinna pojawiać się tylko na zewnątrz?

Nadal konieczne jest, abyśmy we wnętrzu, w odniesieniu do życia duchowego, wygnali wszelką wyrafinowanie i wszelkie pozorne wzniosłość, abyśmy szli przed Bogiem ze szczerością i szczerością, jak mówi św. Franciszek Salezy. Ponieważ w sprawach pobożności zawsze znajdą się ludzie stateczni, gardzący powszechnymi praktykami, których można porównać do ludzi zniesmaczonych, szukających gulaszu dla zaostrzenia apetytu. Jednak prawdziwa prostota nie jest sprzeczna z wzniosłymi drogami, na które sam Bóg wzywa i prowadzi dusze; wyklucza jedynie umiłowanie tych ścieżek i wysiłki, jakie podejmuje się, aby wejść na nie z własnego wyboru.

Jakie jest trzecie usposobienie, jakie prostota wzbudza w duszy?

Jest to nawykowa skłonność do interpretowania wszystkiego jako dobrego, nie myśląc nigdy o złu. To właśnie zauważamy u ludzi, których cechuje prostota. Rozważają tylko to, co jest dobre w innych i poprzez tę praktykę nieustannie dążą do jedności: myśl bowiem o dobru prowadzi prosto do Boga, a nie o złu.
Kronika św. Franciszka opisuje wizję, w której ukazało się kilku świętych jego Zakonu, a w szczególności brat Bernard z Quintavalle, z oczami tak jasnymi, że nie można było na nie patrzeć. było nagrodą za jego prostotę, gdyż przez całe życie nie myślał u swoich braci o niczym innym, jak tylko o dobru, które w nich było.

Dlaczego powiedziałeś, że prostota prowadzi do Boga najkrótszą drogą?

Ponieważ mając przed sobą tylko Boga, jednością swego spojrzenia kieruje się prosto do Niego; podczas gdy dusze, którym brakuje prostoty, chodzą tam okrężnymi drogami, a mieszanina intencji często powoduje, że schodzą na manowce. Można ich porównać do ludzi, którzy za pomocą zawiłości ukrywają prawdę, i tego, który idzie prosto, do człowieka, który niesie, że tak powiem, prawdę na rękach i który nigdy nie jest zaskoczony swoimi słowami.

Jak prostota idzie w parze z roztropnością?

Te dwie cnoty doskonale się zgadzają; ponieważ prostocie towarzyszy wielkie oświecenie, które zapewnia jej środki niezbędne do osiągnięcia celu i uniknięcia pułapek zastawionych na nią przez subtelności i sztuczki ducha stulecia. Dlatego Mędrzec najpierw przemawia do dzieci, to znaczy do prostych dusz, jako do tych, które są w stanie najlepiej zrozumieć wskazówki Mądrości. Rzeczywiście, bez strachu i bez niebezpieczeństwa przechodzą przez największe trudności i łatwo zwyciężają złośliwość i sztuczki światowych ludzi. Zauważyliśmy to u kilku świętych, a szczególnie u św. Franciszka; często był przesłuchiwany przez uczonych mających złe intencje, którzy chcieli go zaskoczyć, i zawsze wprawiał ich w zakłopotanie godną podziwu mądrością swoich odpowiedzi; Syn Boży chciał sprawdzić na swoim słudze to, co o nim mówiono: I od tego dnia nikt nie śmiał go pytać.

Jak możemy nabyć tę prostotę?

Najpewniejszym i najskuteczniejszym sposobem jest stłumienie w sobie wszelkiej pożądliwości, gdyż to właśnie różne pretensje i różne pragnienia bezpośrednio przeciwstawiają się prostocie. Ten, kto niczego nie pragnie, ma tylko jeden cel: podobać się Bogu; jest wolna od wszelkich innych trosk i dlatego jest całkowicie prosta.

Czy nie masz jakiejś szczególnej praktyki, która prowadzi do tego doskonałego stanu?

Najlepszym i jedynym sposobem jest ciągłe wyrzekanie się wszystkich motywów, które podsuwa natura, i skupianie się wyłącznie na upodobaniu Boga, dopóki ten doskonały motyw nie pochłonie wszystkich innych; jak morze połyka wszystkie rzeki. To właśnie dzięki tej praktyce nabywamy prawdziwą prostotę, ograniczając się do tego jednego spojrzenia, o którym możemy powiedzieć, że jest jedyną rzeczą niezbędną.

zaczerpnięte ze znakomitego katolickiego bloga : le-petit-sacristain.blogspot.com