myschonok — 2013-03-20 17:15:46:
mam pytanie
ktory z WAS wielebni krytycy jest papiezem,a ktory ceremoniarzem?

.....................................................................................
Tu co drugi i co druga to papież.

A uprzejmi są dla innych,jak "w mordę jeża".

w pokoju lez byl Papiez i ceremoniarz
sam na sam
pokoj wogole jest dosc maly
mam pytanie
ktory z WAS wielebni krytycy jest papiezem,a ktory ceremoniarzem?
bo prasa od nikogo innego wypowiedzenia przez papieza wlasnie TAKICH SLOW nie mogla otrzymac

wierzycie mediom?
ciekawe od kiedy to...
bo tak wogole to ostrzegacie przeciez przed manipulacjami medialnymi
ale nie w tym przypadku
bo, co?
pasuje?
podeszlo?
mozna znow zaprorokowac ?

Ojciec Swiety Franciszek pochodzi z kraju, gdzie jest moze nieco inna mentalnosc, zwyczaje i ma inne doswiadczenia niz nasze Polskie czy Europejskie. Jak mozna zauwazyc - (nieco po zolniersku) pozostwia to (np, wczorajsza Msza Inauguracyjna ) co najcenniejsze i niezbedne - a unika wszelkich gestow i zdarzen,bedacych tylko dodatkiem, oprawa, czy forma dodajaca splendoru – a ktorych nam nagle zabraklo.Nalezy nieco stonowac emocje. Jezeli ktos uwaza, ze Ojciec Swiety ma jakies „wady”,czy popelnil jakis (domniemany) blad, to zamiast ciaglego roztrzasania i domyslow, zamiast ciaglego obgadywania i dyskredytowania - lepiej sie za niego i o jego pontyfikat po prostu modlic i poczekac, jak dalej bedzie. Kazdy czlowiek-tez Papiez jest inny – nie powinno sie wiec tak drobiazgowo porownywac. To dopiero przeciez poczatek.Nie robcie niepotrzebnych sensacji. Moze jeszcze sie z czasem wiele zmienic, wedlug Woli Bozej. Nalezy przyjac to, na co Pan Bog zezwoli - badz Wola Twoja (nie nasza) jako w Niebie tak i na ziemi! Panem i Wladca Swiata jest niezwyciezony Chrystus!
Nie lekajcie sie!
Kroluj nam Chryste!

Uspokójmy się!

Dajmu mu szansę! Może będzie dobrze!

Na razie się nic nie dzieje.

Kochani
mamy trzymać się ewangelii i Boskiego Prawa. Świat z pewnością będzie traktował papieża instrumentalnie. Będzie głaskał, a gdy będzie trzeba przyłoży.
Nam pozostaje wierność Bogu. Nigdy nie będę słuchać kogoś, kto będzie mnie wiódł na manowce, obojętnie jakie szaty będzie nosił, bo tylko Bogu zaufałam bezgranicznie. Na razie potrzeba dużo modlitwy. Bóg nie poda kamienia, gdy będziemy prosić o chleb, bo On jest MIŁOŚCIĄ.
Błogosławionego dnia życzę

Jeżeli nie mogę
pokonać ich siłą,
to przyłączę się do nich.
Wstąpię w ich szeregi
przebrany za anioła światłości
(2Kor.11:14).
Potem powoli naciągnę zasłonę nad tym czego chce od nich Bóg.
Wreszcie znieczulę ich serca.
Niech rozmawiając o Bogu oddalają się od Boga.
Zawładnę ich czasem. Czas jest czynnikiem zasadniczym.
Bez czasu nie nawiążę relacji z Jezusem.
Oderwani od codziennej relacji z Nim,
będą upajali się pustymi słowami,
i będą tak samo moi,
jak ci którzy z Bogiem nie mają nic wspólnego.
Stworzę świat w którym nie dam im złapać tchu
w gonitwie za „mieć”.
Uczynię to wszystko by nie usłyszeli
cichego głosu Jezusa
przemawiającego do ich serc.
By w ogóle zapomnieli, że taki głos jest
i w ogóle go nie znali.
Wprowadzę się do ich domów przez telewizję i internet.
Przez seriale, filmy i programy „talk show” sprawię,
że zło stanie się dla nich normalnością.
Otoczę ich złem, tak, że spojrzą na nie,
jako zwykłą alternatywę i nie będą z nim walczyć.
Sprawię, że będą wywyższać się nad innych
zamiast nieść im pomoc.
Pycha jest moją domeną.
Nabiorą się na nią w imieniu zachowywania czystości religijnej.
Przez nią nie zbliżą się do Boga,
a zbliżą się do mnie!
A w kościele wciągnę ich w plotki i spory.
Wmówię im, że o prawdę trzeba walczyć każdym środkiem
– najlepiej gniewem, obmową, pogardą, uczuciem wyższości.
Pozbawię ich umiejętności rozmowy.
Słowa „brat,” i „siostra” będę tylko tytułami,
jakimi będą się określać.
Nie będzie w nich uczuć miłości i przyjaźni.
Zamienię te słowa w puste frazesy.
Poróżnię ich przez doktrynę.
Idealne warunki pozostawił mi sam Bóg sprawiając,
że poznanie jest tylko cząstkowe
i nikt nie ma pełnego poznania prawdy.
Teraz wystarczy tylko to mądrze wykorzystać.
Podzielę ich ich prawdą.
Zadziałam subtelnie,
ale efekty będą zdumiewające.
Ich serca staną się poligonem walki
i wzajemnych oczerniań.
A świątynia Ducha?
No cóż – by mnie nie rozpoznali,
pozwolę się im modlić.
Ale życie o którym mówił im Jezus nazwę mleczkiem,
czymś nad czym nie warto się zastanawiać,
o które nie muszą zabiegać dorosłe dzieci.
Moim dziełem będzie to,
że chrześcijanie zaczną się uczyć o Chrystusie,
zamiast uczyć się Chrystusa,
będą mówić o Duchu Świętym
zamiast pozwolić prowadzić się Duchem Świętym.
Będę godził się na pobożność tych,
których omamię,
ale tylko na jej pozór.
Zgodzę się na wizyty ludzi w kościołach,
ale bez pragnień życie „poza tym światem.”
Stworzę chrześcijaństwo na swoich zasadach
- bierności, braku aktywności,
wyuczonych na pamięć pacierzy,
zamiast przeżytej modlitwy,
religijnych form i rytuałów,
zamiast żywej łączności z żywym Bogiem.
Zamienię wieź z Bogiem na wieź z obyczajami i obrzędami.
Życie w obfitości Bożej zamienię
w życie w obfitości mojej.
Aktywność zamienię w bierność,
a światłość którą mają świecić zgaszę,
budząc w nich samozadowolenie.

pannadchodzi.wordpress.com/2012/04/01/•-szatana-plan-b

Deon — 2013-03-16 10:52:25:
Giuseppefull dziamgoli tylko dla samego faktu dziamgolenia. Z niego ani katolik,ani tradycjonalista,ani lefebrysta,ani sedek.Takie "homo-niewiadomo" niedowartościowane i z kompleksami niższości. Tyle jego,co sobie poużywa na forum - zignorować gościa i tyle.Wiecznie sam ze sobą gadał nie będzie. :)
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

A. Nigdy nie uznawać żadnych dowodów – zdjęć, nagrań, filmów, artykułów w prasie, książek, stron na Internecie itd. To wszystko są fałszerstwa albo nadinterpretacje. Należy iść w zaparte, wyszukiwać najdrobniejsze błędy (choćby literówki) i poprzez nie dyskredytować oponentów. Można też wyśmiewać ich nazwiska lub pseudonimy.
B. Nie odpowiadać na pytania, lecz powtarzać w kółko to, co chcemy powiedzieć, a co może nie mieć żadnego związku z tematem. Nie chodzi przecież o dociekanie prawdy, lecz właśnie o zamulenie dyskusji, skręcenie jej na inne tory i kompletne wyczerpanie oponentów naszym sposobem dyskutowania, z którym nie potrafią się pogodzić ani go zrozumieć.
C. Pamiętajmy, że zasada redukcji do absurdu jest potężną bronią. Każdą krytykę Jana Pawła II można, poprzez ww redukcję sprowadzić np. do
- ataku na Kościół Powszechny, Jezusa Chrystusa, Matkę Przenajświętszą itp.
- ataku na polskość i Polskę
- chorobliwego ego oponenta, który chce kosztem Jana Pawła II zaistnieć w sieci.
D. Również niezła jest Zasada Świętego Oburzenia. Jej wielką zaletą jest całkowita zbędność jakichkolwiek argumentów.
E. Jeśli wszystko inne zawiedzie, należy twierdzić, iż przez cały czas swego pontyfikatu Jan Paweł II nie wiedział, co robi, gdzie jest, co mówi, z kim się zadaje, jaką książkę całuje, kto i co mu maluje na czole, kto i dlaczego go okadza, po co półnagie kobiety oddają chwałę swym bożkom w jego obecności itd.
Winę można zwalić na jego złowrogie otoczenie, izolujące go totalnie od świata, oraz na choroby, jakie go trapiły.
Inż. Jan Bawół

te zasady odnoszą się do kazdego innego posoborowego papieża.

wujku uspokoj sie i nie zarzucaj Jozefowi herezji zbyt pochopnie.
Po pierwsze Franciszek to jeden z nielicznych papieży który wszedł do Watykanu wsrod takiej kontrowersji i tylu "oszczerstw"-pytanie jednak czy to faktycznie oszczerstwa, czy moze element prawdy.
Ponizej zamieszczam kilka zaczytanych -zasłyszanych faktow
1. gazetawarszawska.com/…/spelniona-zapow…
2.Po co tradycja jak jest nowatorstwo
Jak widać na zdjeciu pierwszym ewidentnie Franciszek uczestniczy w dziwnym obrzedzie.Na linku nr 2 ewidentnie udziela Komunii na rękę.
Moze zatem wytłumaczcie tym co chcieliby dojsc prawdy-jak mozna dwóm Bogom służyć?bo na to na zamieszczonych linkach wyglada.
I teraz najwazaniejsze ....mamy XXI w ktokolwiek moze przekonac ludzkosc do siebie to czlowiek o niebywałej pokorze, uniżeniu, taki ktory wlasnie dokladnie jak Sw. Franciszek odda biednym wszystko.Taka postawa wylacznie przekona zdystansowany, materialistyczny swiat na nowo do koscioła katolickiego.Pytanie za 100 punktow ...jest to celowosc działania i rezyserka dla zmanipulowania wiernych czy mamy do czynienia z prawdziwoscią postawy?I najwazniejsze...ktokolwiek mysli ze szatan sie nie umie przebrac w pokore i udawaną dobroc, grubo sie myli...doszedł w tym rózniez do perfekcji.Dlatego moze ciut dystansu i obserwacji nie zawadzi? i sledzenia co dalej bedzie sie dzialo

"a wielu pojdzie za nim bez mrugniecia okiem, niekwestionujac niczego-zapatrzeni w pokore jaka w swoim przebraniu zwiedzie tak wielu"

Jak wiemy pokora to jedyna cecha jakiej diabel sie boi jak swieconej wody i w nią się nie przebierze-ale czy napewno ?